„Typowy przenośny, czyli ozdupki Tomka Barana”
Enrique Vila-Matas w „Krótkiej historii literatury przenośnej” kreśli wizerunek tajemnej organizacji utracjuszy zwanych – shandy, która bez mała składała się z samych dadaistów. Typowy „przenośny”, czy też jak kto woli „maszyna samotnicza”, bo tak określa członków i członkinie autor, charakteryzuje: „nowatorski duch, skrajny seksualizm, nieobecność wielkich celów, niestrudzony nomadyzm, pełne napięcia współżycie z postacią sobowtóra, sympatia dla czerni skóry, pielęgnowanie sztuki bezczelności”.
Gdyby książka pisaną była aktualnie, a nie w 1985 roku kiedy to kolega Baran dopiero co się urealnił, mógłby odegrać istotną rolę w opisywanej intrydze. Gdzieś pomiędzy Witoldem Gombrowiczem a Georgią O’Keefe, rozłożyłby swoje Boîte-en-valise, z którego wysypałyby się: obiekt – ten najulubieńszy, którego pozbyć się nie chciał, abiekt – ten, na który patrzeć już nie mógł i afekt – autoportret, w którym większość widzi zgoła co innego. Jak w gabinecie krzywych luster – pierwowzory, poprzedzone oryginałami.
Podobnie jak duchampowska valise, biżuteria Barana to pomniejszone gabarytem, acz podwyższone jakością surowca, powstałe przed laty obiekty artystyczne. Radykalny zwrot twórczości czołowego minimalisty pokolenia roczników 80. ku found footage a czasem i ready mades, tych bardziej z gatunku trash a nie posh, potencjalnie mógł zniechęcić część wysublimowanej mieszczańskiej publiki. Tymczasem wyparłszy cmokania artysta po raz kolejny gra na nosie swojej widowni. „Nie ma ucieczki przed gębą, jak tylko w inną gębę”. Bawi go swawolne przeskakiwanie z abstrakcji do interpretacji, z obiektu konkretnego do wizji wyimaginowanego, a że „powinnością wszystkich rzeczy jest dawanie szczęścia” to wykonuje „ozdupki” z wysokiej jakości kruszców i kamieni szlachetnych.
Zaprzeczanie samemu sobie konstytuuje działania Barana. Artystyczny nomadyzm prowadzi do konsekwentnej niekonsekwencji, ale przecież „destrukcja jest również kreacją”, a może wręcz jej najodważniejszym i najczystszym przejawem.
W tekście wykorzystano cytaty z Jorge Louisa Borgesa, Marcela Duchampa, Witolda Gombrowicza, Enrique Vila-Matasa.
Katarzyna Wąs